Pojawiły się komplikacje przy organizacji mundialu, który ma się odbyć za osiem lat. Największe miasta nie chcą podjąć się tego zadania. Sprawdźcie powody.
Mistrzostwa świata w piłce nożnej, które zostaną rozegrane w 2026 roku będą wyjątkowe. Czeka nas duża zmiana – zamiast 32 drużyn w mundialu wezmą udział aż 42 zespoły, tym samym zwiększy się liczba meczy, za 8 lat obejrzymy ich 80. To ogromna dawka sportowych emocji dla kibiców. Jednak pojawiły się problemy techniczne. Nie wiadomo, kto zorganizuje mundial w 2026 roku.
Chętnych do zorganizowania mundialu w 2026 r. jest dwóch: Maroko oraz połączone siły USA, Kanady i Meksyku. I ta kandydatura – jeszcze do niedawna – wydawała się zdecydowanym faworytem. 14 marca projekt „United 2026″ otrzymał jednak trzy poważne ciosy. Ze starań o MŚ wypisały się wielkie miasta: Chicago, Minneapolis oraz kanadyjskie Vancouver. Wszystkie mówią zgodnym tonem, że to z powodu FIFA, która żąda od nich odkręcenia kurka z pieniędzmi i z którą nie sposób negocjować. „Chciwość i arogancja FIFA. Sama jest sobie winna” – pisali dziennikarze „USA Today”. Decyzję Chicago nazwali „zatrzaśnięciem drzwi tuż przed twarzą”.
Kraje chcące zorganizować mistrzostwa świata sprzeciwiają się głównie trzem postulatom federacji. Przede wszystkim nie godzą się na dziesięcioletnie zwolnienie FIFA od podatków. Federacja natomiast chce bezwzględnego zwolnienia podatkowego w kraju, w którym będą organizowane mistrzostwa. Po drugie organizatorom-kandydatom nie podoba się branie całej odpowiedzialności za bezpieczeństwo podczas imprezy na swoje barki.
Po trzecie miastom-organizatorom nie odpowiada podział finansów po imprezie. Ostatni mundial przyniósł 48 miliardów dolarów przychodu, a koszty 2,2 mld. Na czysto pozostało 2,6 mld. FIFA przekazała Brazylijczykom nieco ponad pół miliarda dolarów. Gospodarze wydali zaś na organizację turnieju (infrastruktura, stadiony) ok. 15 mld dolarów. Ponieśli więc sporą stratę, a oprócz tego mają kilka tzw. białych słoni – czyli stadionów, które były bardzo drogie w budowie, a obecnie są bezużyteczne i stanowią problem. Nowi organizatorzy nie chcą się zgodzić na takie warunki.
Widać, że powodów do spięć jest przynajmniej kilka. Jak myślicie kto zorganizuje mundial w 2026 roku?
(Źródło: sportowefakty.pl)
