Bayern

Pierwszy mecz półfinałowy między Bayernem Monachium a Realem Madryt za nami. Niemiecka drużyna po raz pierwszy w tym sezonie przegrała na własnym boisku. Ani Cristiano Ronaldo ani Robert Lewandowski nie wpisali się na listę strzelców. 

24 kwietnia Liverpool i Roma rozegrały między sobą pierwszy mecz o finał Ligi Mistrzów. W tym pojedynka zwyciężył Liverpool wygrywając aż 5-2.  W środę Bayern Monachium rozgrywał mecz z Realem Madryt na własnym boisku. Po tym starciu bliżej finału jest Real ubiegłoroczny zwycięzca tych prestiżowych rozgrywek.„Królewscy” w poprzednim sezonie triumfowali w Lidze Mistrzów, zostając pierwszą w drużyną w historii tych rozgrywek (czyli od sezonu 1992/93), która obroniła trofeum.

Bayern do meczu przystępował z kilkom sukcesami. Jakiś czas temu niemieccy piłkarze zapewnili sobie mistrzostwo Niemiec oraz awans do finału pucharu kraju. Jednak pierwszy mecz o finał LM przegrali. Ostateczny wynik spotkania to 1-2.

Od początku spotkania gospodarze ruszyli do ataków i w pierwszej połowie stworzyli kilka groźnych okazji, choć od ósmej minuty musieli sobie radzić bez kontuzjowanego Holendra Arjena Robbena, a jeszcze przed przerwą jego los podzielił reprezentant Niemiec Jerome Boateng.

Bawarczycy objęli prowadzenie w 28. minucie, po strzale z prawej strony Joshuy Kimmicha. Błąd w tej sytuacji popełnił zaskoczony golkiper gości Keylor Navas – nie odbił piłki, która wleciała do bramki przy tzw. bliskim słupku. Hiszpański zespół wyrównał w 44. minucie, gdy precyzyjnym strzałem z woleja z 16 metrów popisał się Marcelo. W doliczonym czasie pierwszej połowy bliski trafienia był Lewandowski – po jego uderzeniu głową piłkę, z kłopotami, odbił Navas.

Real wypracował przewagę

Druga połowa była bardziej wyrównana, a Bayern w miarę upływu czasu atakował z coraz mniejszym impetem. Na dodatek od 57. minuty przegrywał 1:2. Błąd popełnił Rafinha i Real przeprowadził kontratak, zakończony celnym strzałem wprowadzonego krótko wcześniej na boisko Marco Asensio. W 71. minucie mniej widoczny wcześniej Cristiano Ronaldo strzelił efektownego gola, ale trafienie nie zostało uznane, ponieważ przy próbie przyjęcia piłki Portugalczyk pomógł sobie ramieniem.

Swoje szanse miał także Bayern, m.in. bardzo aktywny tego dnia Francuz Franck Ribery. Z kolei w 88. minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Lewandowski, ale uderzył niecelnie.

Do końca wynik nie uległ zmianie, co oznacza powtórkę rezultatu sprzed roku. Wówczas obie drużyny spotkały się w ćwierćfinale LM. Real wygrał na wyjeździe 2:1, a w rewanżu po 90 minutach było 2:1 dla Bayernu. Dopiero w dogrywce „Królewscy” rozstrzygnęli losy rywalizacji na swoją korzyść, strzelając trzy gole.

W klasyfikacji strzelców obecnej edycji LM wciąż zdecydowanie prowadzi Ronaldo (15 goli), ale to był pierwszy mecz Champions League w tym sezonie, w którym nie zdobył bramki. Z kolei ekipa z Bawarii doznała pierwszej w tym sezonie porażki u siebie, licząc wszystkie rozgrywki.

Drugie starcie tych drużyn będzie miało miejsce 2 maja w Madrycie.

(Źródło: PAP)

Skomentuj

Skomentuj
Wprowadź swoje imię
This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.