milionerzy
foto. wikipedia.org

„Milionerzy” to popularny teleturniej. Od początku prowadzi go Hubert Urbański. Niedawno jeden z zawodników był blisko wygrania miliona. Sprawdźcie na jakim pytaniu poległ zawodnik i jak został zdobyty pierwszy milion w amerykańskiej wersji programu.

Już dawno w polskiej edycji milionerów zawodnika nie dzieliło tak mało od wygrania miliona. Wojciech Zaręba niedawno usłyszał pytanie za pół miliona złotych. Niestety pomylił się i stracił 210 tysięcy złotych.

Pytanie za pół miliona brzmiało: Z którym z kwiatów najczęściej portretowano Mikołaja Kopernika? Pan Wojciech jak zawsze miał cztery warianty odpowiedzi: z lilią, z szarotką, z mniszkiem lekarskim, z konwalią. Zawodnik od samego początku nie był pewien odpowiedzi, dlatego wykorzystał koło ratunkowe pół na pół. Mimo skorzystania z pomocy Wojciech Zaręba udzielił złej odpowiedzi. Ostatecznie i definitywnie uznał, że tym kwiatem jest mniszek lekarski, tymczasem poprawna odpowiedź to konwalia.

„Milionerzy” to program oparty na brytyjskim formacie. Jednak doczekał się on wielu wersji w różnych krajach. W Polsce jako pierwszy po milion złotych sięgnął Krzysztof Wójcik ze Szczecina, pytanie za milion brzmiało: na jakim instrumencie gra Czesław Mozil? Zawodnik odpowiedział na akordeonie, co było poprawną odpowiedzią. W Polsce gra przebiegała spokojnie, chociaż były emocje – to w końcu pierwsza osoba, która wygrała główną nagrodę. Jednak pierwszy zdobyty milion w amerykańskiej wersji „Milionerów” to prawdziwe show. Nagrodę główną zdobył John Carpenter i zapisał się w pamięci na długie lata. Zobaczcie sami:

Amerykanin wygrał swój milion dolarów w 1999 roku. Przez całą grę nie wykorzystał żadnego koła ratunkowego, dopiero przy ostatnim pytaniu zdecydował się zadzwonić do przyjaciela. Zatelefonował do ojca, ale nie prosił go o pomoc tylko… chciał powiedzieć, że zna odpowiedź i właśnie wygrywa program. Prawdziwe show w amerykańskim stylu. 

A wy chcielibyście spróbować swoich sił w tym kultowym już teleturnieju?

5 KOMENTARZE

Skomentuj

Skomentuj
Wprowadź swoje imię
This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.