Zapadła ostateczna decyzja w sprawie przyznania Nagrody Nobla z literatury. Poinformowano, że w tym roku wyróżnienie nie zostanie przyznane. Decyzja ma związek z licznymi skandalami w Akademii Szwedzkiej oraz utratą zaufania do instytucji.
Akademia Szwedzka ogłosiła w piątek rano, że w tym roku nie przyzna literackiej nagrody Nobla. O takiej możliwości mówił pod koniec kwietnia Anders Olsson, pełniący obowiązki sekretarza Akademii Szwedzkiej. Według byłego członka Akademii Szwedzkiej Petera Englunda to najlepsze rozwiązanie, by uratować reputację instytucji. Do tej pory siedem razy zdarzyło się, że Nobel w dziedzinie literatury nie został przyznany na czas – w 1914, 1918, 1935, 1940, 1941, 1942 i 1943 roku nie ogłoszono laureata, a nagroda wzbogaciła specjalnie powołany fundusz.
– Kryzys w Akademii wpłynął negatywnie na samą nagrodę Nobla. Decyzja ta podkreśla powagę sytuacji i pomoże chronić długotrwałą reputację instytucji. Nie wpływa to na harmonogram przyznawania pozostałych Nagród Nobla w 2018 r. – napisał Carl-Henrik Heldin, prezes zarządu Fundacji Nobla w oficjalnej informacji.
Od 1901 roku, kiedy wręczono pierwszą literacką nagrodę Nobla, czterokrotnie ogłoszono dwóch jej laureatów. Pierwszy raz już w 1904 roku. Odznaczono wówczas dwóch pisarzy – Frédérica Mistrala i José Echegaraya. Drugi raz taka sytuacja zdarzyła się w 1917 roku – nagrodzono dwóch duńskich pisarzy, Karla Gjellerupa i Henrika Pontoppidana. W powojennej rzeczywistości w 1966 roku laureatami zostali Nelly Sachs ze Szwecji i Samuel Agnon z Izraela. W 1974 Akademia wyróżniła dwóch Szwedów – Eyvinda Johnsona i Harry’ego Martinsona.
Ostatnio z grona Akademii Szwedzkiej odeszła pisarka Sara Stridsberg. To już kolejna rezygnacja w związku ze skandalami w tej instytucji. Z liczącej pierwotnie 18 członków Akademii Szwedzkiej pozostało w niej już tylko 10 osób. Rezygnacje z udziału w pracach tego gremium mają związek ze skandalem, jaki wybuchł jesienią ubiegłego roku, gdy francusko-szwedzki fotografik i reżyser Jean-Claude Arnault, mąż członkini Akademii Katariny Frostenson, został oskarżony o gwałty oraz o to, że był źródłem przecieków.
18 kobiet oskarżyło go o wykorzystywanie seksualne. Pięć z nich zdecydowało się złożyć doniesienie na policję z oskarżeniem o gwałt. Część zarzutów została jednak umorzona z powodu przedawnienia lub braku dowodów.
(Źródło: onet.pl)
