Pożary w Grecji

Pożary w Grecji sieją spustoszenie. Mówi się o coraz większej ilości ofiar. Jak na razie oficjalne źródła podają, że 50 osób zginęło o 156 zostało rannych. Wśród ofiar są Polacy. 

Pożary w Grecji wybuchły w okolicach Aten w poniedziałek po południu. Płomienie sięgały 15-20 metrów wysokości. Ogień szaleje nie tylko w okolicach Aten, ale także w innych częściach kraju, a zwłaszcza w Koryncie i na Krecie – zniszczył wiele budynków i wymusił ewakuację kilku miejscowości. Z dotychczasowych doniesień wynika, że najbardziej ucierpiało portowe miasto Rafina, położone ok. 20 km na wschód od Aten. W pobliżu Rafiny pracownicy Czerwonego Krzyża odkryli we wtorek 26 ciał. W Grecji wprowadzono stan wyjątkowy, a premier skrócił zagraniczną wizytę.

Większość ofiar śmiertelnych to ludzie, którzy z powodu pożarów zostali uwięzieni w swoich domach lub samochodach, a pozostali utonęli w morzu, uciekając przed płomieniami. Wśród nich znajdują się także Polacy – matka i syn zginęli w pożarze, a Ministerstwo Spraw Zagranicznych apeluje do Polaków przebywających w Grecji o ostrożność. Turyści zginęli prawdopodobnie podczas ewakuacji jednego z hoteli. Ich ciała wyłowiono z wody. Pracownicy polskiej placówki w Atenach uruchomili specjalny numer alarmowy, z pytaniami np. dotyczących bliskich przebywających na wakacjach w Grecji można zwracać się również e-mailowo. Ponad 700 osób, które chroniąc się przed żywiołem, utknęły na plażach i skalistych odcinkach wybrzeża, zostało uratowanych przez rybaków, grecką straż przybrzeżną i zwykłych urlopowiczów na pontonach.

Tysiące ludzi noc z poniedziałku na wtorek spędziły pod gołym niebem, w samochodach lub w halach sportowych.

W poniedziałek akcja gaśnicza postępowała opornie, utrudniona przez porywiste wiatry, jednak po ich ustaniu w nocy we wtorek większość pożarów udało się ugasić. Wraz z nastaniem w powietrze z powrotem wzbiły się samoloty i śmigłowce gaśnicze. „Mamy nadzieję, że dziś uda nam się je ugasić” – powiedział przedstawiciel straży pożarnej, cytowany przez grecką telewizję.

We wtorek przywrócono ruch na autostradzie między Atenami a Koryntem, zablokowany wcześniej z powodów unoszących się nad trasą kłębów dymu.

Skomentuj

Skomentuj
Wprowadź swoje imię
This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.