Płatności zbliżeniowe stały się dla nas bardzo komfortowe. Korzystamy z nich niemal codziennie, a nasze wcześniejsze obawy przestały istnieć. Już niedługo czeka nas istotna zmiana, z której powinniśmy być zadowoleni.
Płatności zbliżeniowe weszły do Polski ponad 10 lat temu. Gdy przygoda z taką formą płacenia się dopiero zaczynała byliśmy pełni obaw. Jednak po paru latach większość z nas przekonała się do kart zbliżeniowych i nawet je polubiła. Świadczą o tym statystyki Narodowego Banku Polskiego, z których wynika, że niemal 80 procent wszystkich kart płatniczych w Polsce w 2017 roku miało funkcję zbliżeniową, a prawie 95 procent terminali płatniczych umożliwiało transakcje w tej technologii. Ta forma płatności stała się na tyle popularna, że ustalony limit 50 złotych stał się zbyt niski.
Jednak branża doczekała się przełomu. Limit na kartach zbliżeniowych zostanie zwiększony do 100 złotych. Zgodę na to od Narodowego Banku Polskiego dostała firma Mastercard. Jak informuje spółka to ułatwienie zostanie wprowadzone najprawdopodobniej dopiero w drugim kwartale 2019 roku. Jak na razie z podwyższonego limitu będą mogli korzystać posiadacze kart Mastercard lub Maestro.
Zgoda na podwyższenie limitu wynika z tego, że w 2017 roku pierwszy raz średnia wartość transakcji zbliżeniowej przekroczyła 50 zł, a tym samym była ponad 3-krotnie wyższa niż w 2010 roku. Dotychczasowy limit był jednym z najniższych w Europie. Wyższe kwoty – jak wynika z komunikatu Mastercard – funkcjonują nie tylko w krajach Europy Zachodniej, na przykład w Wielkiej Brytanii – 30 funtów, czyli około 145 zł, we Francji i Irlandii – 30 euro, czyli około 130 złotych, ale też w tych z Europy Środkowo-Wschodniej. Na Litwie limit wynosi 25 euro, czyli około 105 zł, w Rumunii 100 lejów, czyli około 90 zł, zaś na Słowacji 20 euro, czyli około 85 zł.
Zwiększenie limitu jest jak najbardziej zasadne zwłaszcza, że już niemal 80 procent wszystkich transakcji kartami w Polsce to płatności zbliżeniowe.
