Kierowcy zawsze narzekają na ceny na stacjach benzynowych. Jednak teraz naprawdę mają powody. Benzyna drożeje i to w szybkim tempie.
Obserwacja cen na stacjach paliw może niektórym znacząco podnieść ciśnienie. Wynika z tego to, że benzyna drożeje. Jest to związane z ciągle podnoszącymi się cenami ropy. Za baryłkę zapłacimy obecnie około 80 dolarów. To najwięcej od 4 lat, a według prognoz analityków jej cena dojdzie do 90 dolarów. Taka sytuacja na rynku odbija się na cenach paliw. Najdroższe jest obecnie paliwo 100-oktanowe.
Jak podaje Wirtualna Polska w poniedziałek rano za paliwo 100-oktanowe trzeba było zapłacić grubo ponad 6 złotych. Na stacji Shell pod Łodzią litr lepszego paliwa kosztuje już 6,53 zł.
Sytuacja jest jeszcze w miarę spokojna jeżeli chodzi o paliwo 95-oktanowe. W porównaniu z 100-oktanowym paliwem jest tańsze o pand złotówkę. Jego cena wynosi teraz 5,50 zł. Niemal równie zawrotna była cena za bezołowiową 98-kę na stacji BP trzydzieści kilometrów za Łodzią, przy zjeździe na Łowicz. Paliwo to kosztowało 5,99 zł. Powoli do rosnących cen musimy się przyzwyczajać.
Według prognoz serwisu e-petrol na ten tydzień średnie ceny za Pb98 mają wynosić 5,35-5,47 zł za litr. Za 95-kę mamy w tym tygodniu płacić średnio od 5,02 do 5,15 zł za litr. Prognozowane ceny oleju napędowego to z kolei 4,99-5,10 zł, a LPG 2,13-2,20 zł za litr.
(Źródło: wp.pl)