Kosmetyki z aptek – często o nich zapominamy. Wspomagają pielęgnację, a kosztują dużo mniej niż produkty znanych marek. Niekiedy zdarza się, że są także skuteczniejsze. Przypominamy o cudownej maści cynkowej.
Maść cynkowa ma bardzo prosty skład: tlenek cynku i wazelina jako substancja pomocnicza. W aptekach kosztuje tylko kilka złotych. Jej cena waha się od 2 do 4 złotych. Ten kosmetyk występuje także w postaci pasty cynkowej. Maść jest bardziej tłusta, a pasta zawiera więcej cynku, przez co ma postać gęstego, pudrowego kremu.
Kosmetyk działa wysuszająco i ściągająco. Dodatkowo w małym stopniu działa także antybakteryjnie. Idealnie nadaje się do walki z pojawiającymi się od czasu do czasu wypryskami. Nie zaleca się stosowania tej maści lub pasty w długotrwałym leczeniu trądziku – wtedy najlepiej zgłosić się do dermatologa. Jednak jak wiemy wypryski na naszych twarzach najbardziej lubią pojawiać się wtedy, gdy następnego dnia mamy imprezę lub ważne wystąpienie w pracy. Na takie niespodzianki ten kosmetyk działa cuda. Potrafi poradzić sobie z nimi w ciągu jednej doby. Produkt ten można stosować także na opryszczkę. Jest też dobrym remedium stosowanym po depilacji woskiem. U części osób po woskowaniu pojawiają się czerwone punkty. Wtedy można zastosować maść cynkową, która złagodzi uboczne efekty zabiegu.
Maść cynkową stosujemy punktowo. Jeżeli stosujemy ją na twarz to tylko w miejscu, gdzie pojawiają się wypryski. Tlenek cynku ma właściwości wysuszające, a nie chcemy, żeby skóra na powierzchni całej twarzy była sucha.
Naprawdę cudo – mam i stosuje w kryzysowych sytuacjach