
Granie w gry to już nie tylko zabawa. Można na tym zarobić ogromne pieniądze. Profesjonalni gracze to milionerzy. A e – sport traktowany jest jako normalna praca. Sprawdź ile można wycisnąć na byciu gamerem.
Sława pieniądze i kobiety zdobywają je nie aktorzy, nie wokaliści, a gamerzy. Ten stosunkowo nowy zawód pozwala zarabiać na prawdę duże pieniądze.
639 tysięcy dolarów na turniejach zarobił Filip Neo Kubski, jego kolego z drużyny Wiktor Taz Wojtas zarobił 635 tysięcy dolarów. Jednak granie na turniejach to nie jedyne źródło zarobku dla gamerów.
Zawodowy e – sport to także pełnoetatowa praca, a co za tym idzie stała pensja. Profesjonalni gracze zarabiają od 1,5 do 5 tysięcy złotych miesięcznie. Do tego gamerzy często zajmują się komentowaniem i streamingiem. Specjaliści szacują, że prowadząc streaming pięć razy w tygodniu przez 8 godzin można wycisnąć od 3 do 5 tysięcy złotych.
Bogacić można się także dzięki współpracy ze sponsorami i reklamodawcami. Tutaj nie ma stałych kwot. To zależy od wizerunku gracza, od sympatii jaką darzą go widzowie. Najpopularniejsi gracze mogą liczyć także na prezenty. Niekiedy są to bardzo drogie podarunki.
Szacuje się, że rynek gier ma już 260 milionów miłośników. A ta branża ciągle się rozwija. E – sport jest najbardziej popularny w Korei Południowej, Stanach Zjednoczonych i Rosji.
A o szczegółach zarabiana na tym sporcie opowiada prowadzący programu Dla pieniędzy:
teraz się sportowcy zastanowią co lepsze – biegać czy klikać 😀
masakryczne kwoty, za granie sobie 😉 ale sport to sport, zawsze tam kasa była
A mówili nie graj w gry. Mega kasa