Ciekawość smaku i eksperymenty w kuchni to bardzo interesujący sposób na poznawanie innych kultur. Kuchnia koszerna to kuchnia skomplikowana i złożone, ale efekty na talerzu są wyśmienite. Przed rozpoczęciem gotowania warto znać jednak kilka zasad.
Czym charakteryzuje się kuchnia żydowska?
Kuchnia koszerna to kuchnia żydowska jest to kuchnia wielowarstwowa. W kuchni żydowskiej można znaleźć elementy wielu kultur, wielu krajów. Jest to spowodowane historią narodu żydowskiego. Kuchnia koszerna charakteryzuje się przestrzeganiem zasad koszerności. Te zaś są skomplikowane i zasadzają się na podziale na to, co można spożywać, a czego nie(występuje podział potraw na czyste- dozwolone i trefne – zakazane). Kuchnia koszerna opiera się także na zasadach łączności – trzeba wiedzieć co można ze sobą łączyć, a czego nie. Spożywać możemy tylko niektóre gatunki zwierząt a i to pod warunkiem, że zostały zabite według żydowskiego prawa uboju. Dodajmy, że mięs tych nie będzie można łączyć z produktami mlecznymi, bo jak mówi pismo „ nie będziesz gotował koźlęcia mleku matki jego”. Jest też trzeci rodzaj pokarmów – parwe czyli takie, które możemy łączyć z produktami mlecznymi i tymi pochodzenia zwierzęcego, przykładem może być jajko – mówi Bartek Kieżun czyli Krakowski Makaroniarz.
Czosnek i imbir to dwa bardzo ważne składniki w tej kuchni
Niezwykłość kuchni żydowskiej polega na tym, że choć jest ograniczona do tego, co koszerne, niesie w sobie cały wachlarz smaków. Jest w niej dużo ryb, w tym śledzi – świeżych i wędzonych, wołowiny, kurczaków, jagnięciny. Obok cebuli, marchwi i ziemniaków są bakłażany, pomidory (również suszone), kabaczki, papryka. Żydzi chętnie jedzą rośliny strączkowe – fasolę, soczewicę, ciecierzycę – i nabiał. Ich kuchnia to też cały wachlarz przypraw, zwłaszcza korzennych – gałki muszkatołowej, imbiru, zataru czyli ich mieszanki ziołowej. Bardzo ważnym elementem jest także czosnek.
Przepis na chałkę
Bartek Kieżun podaje przepis na chałkę, ponieważ ta potrawa pokaże na czym w praktyce polegają niektóre zasady korzenności.
Pieczemy chałkę na wodzie i oleju roślinnym po to by móc ją połączyć z produktami mlecznymi lub mięsnymi. Gdyby chałka była na mleku i z dodatkiem masła, a taką zazwyczaj pieczemy w Polsce, moglibyśmy podać ją z masłem lub serami, ale nie można by podać do niej produktów mięsnych.
Chałka – pieczywo szabatowe
mąka pszenna 3 i 1/2 szklanki,
jajko „zerówka”1 sztuka,
suszone drożdże 1 paczka,
woda 1 szklanka,
olej roślinny 3 łyżki,
cukier 1/2 szklanki,sól 1 łyżeczka,
sezam do posypania
Drożdże i cukier rozpuszczamy w szklance ciepłej wody. Do dużej miski przesiewamy mąkę z solą. Wbijamy do niej jajko, dodajemy olej i drożdże. Mieszamy dokładnie i zagniatamy ciasto przez około dziesięć minut, aż będzie zupełnie gładkie. Ciasto pozostawiamy w misce, przykrywamy lnianą ścierką i odstawiam na godzinę do wyrośnięcia. Po godzinie odkrywamy i uderzamy w nie pięścią, by opadło. Dzielimy na dwie części, a każdą z tych dwóch na kolejne trzy. Z powstałych części formujemy wałeczki, z których zaplatamy dwie chałki. Wierzchy chałek smarujemy żółtkiem jaja roztrzepanym z wodą i posypujemy sezamem lub cukrem. Pieczemy w 180 stopniach około 25 minut.
Przepis pochodzi z bloga Bartka Kieżuna – Krakowksi Makaroniarz, który jest prowadzony dla magazynu KUKBUK.
Ciekawy przepis, może się skuszę i sama zrobię taką chałkę