Niedaleko Brukseli można podziwiać zapierający dech w piersiach obrazek. Przez cały kwiecień i maj na setkach hektarach lasu Hallerbos pojawia się fioletowy kobierzec hiacyntów. Widoki porównywane są do baśniowych krajobrazów.
Las Hallerbos co roku przyciąga tysiące turystów. Odwiedzają go zarówno Belgowie jak i wycieczkowiczów z innych części świata. Polskim odpowiednikiem tego wyjątkowego zjawiska jest wysyp fioletowych krokusów. Jednak warto zobaczyć i jedno i drugie miejsce, ponieważ oba krajobrazy są bajkowe. Hallerbos w gminie Halle znany jest jako „Błękitny Las”, a wszystko dzięki milionom hiacyntów, które pokrywają fioletowo – niebieskim kobiercem leśne poszycie. Turyści mogą podziwiać widoki spacerując kilometrami krętych ścieżek biegnących przez bukowo – brzozowy las.
To kiedy pojawią się tysiące fioletowych kwiatów jest zależne od warunków pogodowych i ilości docierającego słonecznego światła do podszycia leśnego. Przyrodnicy jednak zalecają wizytę w lesie Hallerbos pod koniec kwietnia, kiedy kwiaty są najbardziej rozwinięte, a widok naprawdę może nas zachwycić. W połowie maja pola hiacyntów przechodzą metamorfozę i zmieniają kolor na szaro – niebieski. Dodatkowo, kiedy brzozy zaczynają wypuszczać liście zacieniając obszar, w połączeniu z mgłami las nabiera wyjątkowo tajemniczej aury.
Jeżeli nie macie jeszcze planów na nadchodzący długi weekend to warto jest się wybrać w tak tajemnicze, piękne i jeszcze mało znane miejsce. Nie jest to daleko od Polski, nie musimy wydawać dużej sumy pieniędzy, a widokami będziemy zachwyceni. Nie potrzebne są nam dalekie podróże, aby zachwycać się urokami matki natury. Będąc w takich miejscach pamiętajmy również o przestrzeganiu zasad. Chodźmy po wyznaczonych ścieżkach, nie zrywajmy kwiatów, aby krajobraz pozostał nienaruszony i naturalnie piękny.