O porażce polskiej reprezentacji w piłce nożnej wczoraj mówili wszyscy. Przez to inne wydarzenia sportowe zeszły na dalszy plan. Po bolesnej porażce humory kibicom mogą poprawić polscy siatkarze, którzy w niedzielę awansowali do Final Six Ligii Narodów.
Niedzielny wieczór dla fanów sportu był smutny i rozczarowujący. Polska reprezentacja w piłce nożnej przegrała swoje drugie spotkanie na mistrzostwach świata i tym samym pogrzebała szanse na awans do dalszej części turnieju. Miłośnicy sportu kończyli weekend raczej w kiepskich humorach. Jednak powodu do uśmiechy dostarczają nam siatkarze. Reprezentacja pod wodzą Heynena dobrze zaprezentowała się w pierwszej części sezonu i osiągnęła pierwszy wyznaczony cel. Nowy zespół z nowym trenerem awansował do Final Six Ligii Narodów.
W niedzielnym meczu Polacy pokonali Australię 3-0. Naszej drużynie do awansu potrzebny był tylko jeden punkt, czyli dwa wygrane sety, ale pewnie wygrali całe spotkanie i pokazali, że mimo wielu zmian w podstawowej szóstce są w stanie zaprezentować dobrą siatkówkę. Biało-Czerwoni dobrze grali środkiem, co pozwoliło Grzegorzowi Łomaczowi rozłożyć atak na kilku zawodników. Gra jednak jeszcze faluje i mimo zbudowania przewagi w drugim secie pozwoliliśmy Australijczykom odrobić straty. Jednak ostatecznie to Polacy okazali się lepszą i bardziej opanowaną drużyną.
Rywale Polaków w Final Six
Polacy awansowali do Final Six, który będzie rozgrywany we francuskim Lille od 4 do 8 lipca. Trafili do grupy B i zmierzą się z Rosją aktualnymi mistrzami Europy oraz Stanami Zjednoczonymi brązowymi medalistami ostatnich Igrzysk Olimpijskich. Polacy zagrają w środę (4. lipca) z Rosją, a dzień później z USA. W grupie A znaleźli się Francuzi, którzy są gospodarzami imprezy oraz Brazylia i Serbia. Pierwszego dnia rozgrywek Fianl Six zagrają Trójkolorowi i Brazylijczycy. Będzie to powtórka z zeszłorocznego finału Ligii Światowej. W 2017 triumfowali Francuzi, kto będzie triumfował w 2018 roku? To się okaże niedługo, a my już trzymamy kciuki za Biało-Czerwonych.