
W Bundeslidze od jakiegoś czasu można mówić o dziwnej sytuacji. Borussia Dortmund od 30 września nie wygrała żadnego spotkania. Konsekwencją tej sytuacji może być zwolnienie trenera. Peter Bosz dostał od zarządu klubu ultimatum. Sprawdźcie szczegóły.
Po serii niepowodzeń w Bundeslidze i w Lidze Mistrzów Peter Bosz dostał od zarządu klubu ultimatum. Albo wygra dwa kolejne spotkania, albo będzie musiał się pożegnać z klubem. Sytuacja klubu z Dortmundu dawno nie wyglądała tak słabo. Na osiem ostatnich spotkań BVB wygrało ledwie jedno – w Pucharze Niemiec z Magdeburgiem (5:0). Choć trudno w to uwierzyć, to na zwycięstwo w lidze niemieckiej czeka od 30 września. Po 12 kolejkach Borussia jest piąta ze stratą aż dziewięciu punktów do lidera. W Lidze Mistrzów jest jeszcze gorzej. W czterech meczach zgromadziła ledwie dwa punkty i wiadomo już, że lidera Tottenhamu nie dogoni, zaś do wicelidera i obrońcy trofeum – Realu – traci pięć. Królewscy we wtorek zagrają na Cyprze z APOEL-em Nikozja, który – podobnie jak finalista LM z 2013 roku – ma dwa punkty.
Największe cięgi za te niepowodzenia zbiera Peter Bosz. Według dziennika „Bild”, zarząd klubu ma wątpliwości, jeśli chodzi o ustawienie Borussii. W systemie 4-3-3 w pięciu ostatnich spotkaniach Bundesligi rywale strzelili BVB 14 goli. To wszystko sprawia, że klub coraz bardziej rozważa zmianę trenera. Dla Borussii byłaby to niecodzienna sytuacja. Ostatni raz w pierwszej rundzie pracę stracił rodak Bosza, Bert van Marwijk, w 2006 roku. W Dortmundzie szykuje się tydzień prawdy. „Dwa finały” – informuje gazeta. Zdaniem dziennikarzy, mecze przeciwko Tottenhamowi we wtorek i sobotnie niezwykle prestiżowe derby Zagłębia Ruhry przeciwko Schalke mają być dla Bosza finałową rozgrywką. Jeśli teraz nie przebrnie sytuacji kryzysowej, nie doczeka pierwszego śniegu w Dortmundzie – czytamy w artykule. Posadę może mu uratować wracający po dyscyplinarnym zawieszeniu Pierre-Emerick Aubameyang.
Borussia to nie jedyna uznana firma na arenie międzynarodowej, która jest blisko zakończenia tej edycji Ligi Mistrzów już na fazie grupowej. Blisko są także: Atletico, Monaco i Napoli.
(Źródło: tvn24.pl)
Zmiany czasem są dobre