Wiosna i ładna pogoda kusi spacerami po łonie natury i aktywnością na świeżym powietrzu. Jednak obcując z przyrodą warto pamiętać, że to naturalny teren dla zwierząt i to one tam rządzą. Właśnie trwa okres lęgowy żmij i coraz częściej możemy je zobaczyć w lasach. Sprawdźcie, co zrobić, aby spacer był bezpieczny nawet jeśli na drodze napotkacie węża.
Spacer po lesie to dobry sposób na relaks po całym tygodniu pracy. Jednak przyroda rządzi się swoimi prawami i trzeba uważać na niebezpieczne zwierzęta. Jednym z nich jest żmija zgyzakowata. Może osiągnąć 90 cm długości. Najczęściej można ją spotkać na obrzeżach lasów i polanach leśnych. Poznać ją można po „sercowatej” głowie, wyraźnie wyodrębnionej od reszty sylwetki i charakterystycznym zygzaku wzdłuż ciała.
Zwierzę coraz częściej można spotkać na leśnych szlakach. Bardzo dużo żmij jest w Beskidach, lokalne media mówią o wysypie węży.
– Teraz szczególnie możemy te zwierzęta napotkać w miejscach nasłonecznionych, na kamieńcach, obrzeżach lasów lub w trawie na niekoszonych łąkach. Jeśli je spotkamy, to najlepiej zejść im z drogi. Żmija nie zaatakuje człowieka, jeśli nie czuje się zagrożona – tłumaczy przyrodnik Maciej Mażul.
Atak może nastąpić, gdy turysta niechcący nadepnie zwierzę. – To dlatego trzeba bardzo uważać idąc przykładowo przez łąkę. Dobrze mieć kij, którym odgarniemy trawę. Jeśli usłyszymy, że coś się w niej przesuwa, to najlepiej przejść obok – dodał przyrodnik.
Zdaniem ratowników GOPR, jeśli żmija zaatakuje, to nie należy uciskać miejsca ukąszenia ani wysysać jadu. Najlepiej zabezpieczyć je bandażem i wezwać na pomoc goprowców. Nie wolno jednak lekceważyć ukąszenia. Pomoc w górach można wezwać pod bezpłatnym numerem 985 lub 601 100 300.
(Źródło: PAP)