Trybunał Sprawiedliwości UE – przyznał Polsce karę za naruszanie europejskich standardów powietrza. Taki wyrok był do przewidzenia. Sprawdźcie, jaką karę Unia nałożyła na Polskę.
Polska ukarana za smog – tak orzekł Trybunał Sprawiedliwości UE. W czerwcu 2016 roku skargę na Polskę wniosła Komisja Europejska według niej nie dotrzymujemy wymogów prawa unijnego dotyczącego stężeń pyłu zawieszonego w powietrzu.
Jeżeli nawet nie zgadzalibyśmy się w tym wyrokiem to trudno znaleźć argumenty przemawiające na korzyść kraju. Po pierwsze wystarczy zobaczyć, co się dzieje za oknami. Po drugie został opublikowany ranking 50 najbardziej zanieczyszczonych pyłami miast Europy – 33 miasta z tego zastawienia to polskie miasta. Po trzecie jak pokazuje analiza Polskiego Alarmu Smogowego, gdyby w naszym kraju zastosować próg smogowy obowiązujące we Francji to w niektórych miastach stan wyjątkowy trwałby nawet dwa miesiące, bez żadnej przerwy. Po czwarte w ciągu, co najmniej, pięciu kolejnych lat dobowe dopuszczalne wartości pyłu zawieszonego PM10 były przekraczane w 35 spośród 46 stref, w których mierzy się jakość powietrza. Ponadto w dziewięciu strefach stale przekraczane były także dopuszczalne stężenia roczne.
Trudno byłoby odeprzeć te argumenty, jednak co negatywny wynik w praktyce oznacza dla Polski? Sytuacja musi się szybko poprawić, bo jeśli nie to Komisja Europejska może wnioskować o nałożenie na nas kary finansowej. Według NIK taka kara może wynieść nawet 4 mld złotych. Natomiast fundacja Client Easrth – Prawnicy dla Ziemi,wylicza, że w przypadku Polski kara może wynieść od 5 tys. do prawie 304 tys. euro za każdy dzień naruszenia unijnych przepisów. Kara może być też w postaci ryczałtu. W takim przypadku może wynieść od 4,3 mln do ponad 50 mln euro.
Jakie działania podejmuje się, aby zmniejszyć stężenie pyłów w Polskich miastach? Pierwsze kroki zostały już podjęte zabroniono sprzedawania najtańszych pieców do ogrzewania domów. Mimo to, jakość powietrza nie polepszyła się w znacznym stopniu.
(Źródło: money.pl)